Thread Rating:
  • 0 Vote(s) - 0 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Motywowanie do Nauki.
#1
Jakie macie sposoby na motywowaniu się i uczenie się ?
Dla lubiących matematykę: Liczby Natury Ian Stewart - super książka!!
Reply
#2
Tongue 
Podpisuje z mamusia umowy, jak będę miał gorsze oceny niż w umowie brak przywilejów.
Reply
#3
Nie działa to na mnie , mogę nie grać przez miesiąc.
Dla lubiących matematykę: Liczby Natury Ian Stewart - super książka!!
Reply
#4
Nie będziesz się uczył, to się nikt za Ciebie nie nauczy.;d Bez ciężkiej pracy nic w życiu nie osiągniesz - nawet, jeśli jesteś utalentowany w danej dziedzinie. W moim przypadku to chemia - gdy opanuje już cały materiał sięgam po trudniejsze zadania, gdy perfekcyjnie opanuje materiał staram się wyprzedzać klasę - na studiach będzie trochę lżej.Wink Błędne jest też myślenie: "to mi się nie przyda" - wszystko Ci się przyda, czy jak Cię kiedyś Twój dzieciak o coś spyta, czy w dyskusji z drugim człowiekiem, czy na studiach.
Reply
#5
KOMPUTER
0 KASY
BRAK SŁODYCZY
TV
TELEFON
nie tylko komp
Reply
#6
Shocked 
Najlepsza motywacja to brak motywacji Tongue

PS. Tak, wiem masło maślane, ale ja tam nie mam motywacji, a dosyć dobrze się uczę...
Reply
#7
Tu sie nie zgodze,teraz sie licza znajomosci w aktualnych czasach,niz wyksztalcenie bardziej -,- Niektorzy maja magistra itp a robia w mc donaldzie,lub sprzataja za jakies grosze.
Reply
#8
Lightbulb 
Zwykle jak muszę uczyć się chińskiego odgrzewam kebab, zapuszczam rapsy, wcześniej zawsze można zrobić rundkę dookoła boku - a potem wiedza sama wchodzi.
Reply
#9
Mi wystarczy motywacja jeżeli chodzi o zakaz na komputer, smartphone, kieszonkowe. Tongue
Zresztą, rzadko kiedy potrzebuję motywacji raczej już wiem, że muszę się uczyć.

West Side Tupac:
Może tak, ale na pewno z magistrem łatwiej Ci będzie dostać pracę niż z zawodem po zawodówce typu mechanik. Smile Mówię tu o jakiejś opłacalnej.
Reply
#10
Era znajomości prędzej czy później się skończy, w zasadzie to już się kończy. Jeśli jesteś prawdziwych fachowcem i znasz język(i) to Cię przyjmą - jak nie w Polsce, to w Niemczech (chemia/fizyka). Jeśli szkoła i rodzice nie nauczą Cię życiowego podejścia, to nie ma się co dziwić, że ludzie po studiach pracują w kebabach. Wystarczy popatrzeć na przeciętnego licealistę - ani to ogolone, ani to zadbane, ani to wygadane - pierwsze wrażenie 0. Jeśli będziesz wiedział gdzie i jak się zakręcić za swoim interesem, to coś ukręcisz.
Reply


Forum Jump:


Users browsing this thread: 1 Guest(s)