"Uczeń klnie bez pozwolenia", "wyłudza od innych uczniów pieniądze by kupić sobie papierosy", "narysował męskie genitalia po czym kazał koledze zlizać kredę z tablicy", " nagrał kolegę pod czas oddawania moczu" " zabrał koledze papier toaletowy i kazał "podetrzeć" się mu opakowanie po chispach".
... moje :x
Red Label
kupiłem, lecz następnego dnia przyszedłem do szkoły po szludze i przed wejściem stała dyrektorka, i pytała się czy się napaliłem ja powiedziałem "nie bardzo" a ona to pójdziesz ze mną... poszliśmy kazała pokazać plecak, to ja jej powiedziałem, że musi mieć pozwolenie od mamy, żeby mnie przeszukać.. no to się pyta jaki jest numer do mamy, powiedziałem jej dzowni - nikt nie odbiera, powiedziała, że jak nie ma pozwolenia od mamy to zadzwoni na policje, więc już dałem jej ten plecak, bo nie chciałem, żeby niebiescy przyjechali bo miałem papierosy i by się pytali w jakim sklepie kupowałem... Znalazła papierosy, wtedy się zapytała od kiedy pale no to mówię jej, że od wczoraj dziwnie sie na mnie patrzyła, nie odzywała się przez około 3 minuty to ja takim tekstem do niej wyjechałem "chce się pani poczęstować?" ona powiedziała, ze przesadziłem poszliśmy do psychologa, psycholog pyta się mnie czy biorę krople do oczy, czy jestem chory i wgl. ja mówilem ze jestem zdrowy wszystko ze mną ok. Psycholog kazała mi wyjść za drzwi, później zawołała i powiedziała, że musimy zrobić ci testy na THC ja śmiechem wybuchłem i poweidziałem, że nie pale tego, dobra dała spokój, powiedziała , że mam iść teraz do dyry i oddać jej papierosy... ja na to ,że nie oddam bo płaciłem za to, ona wzieła mnie ze sobą i zaprowadziła do dyrektorki.. Myślę sobie, kurde ciężko zarobione pieniądze pójdą się ....
oddałem jej papierosy i kazała iść na lekcje i że mam po lekcjach przyjść. kończyłem o 14 przychodzę do niej siadam na kanapie, i patrze, że po prawej mojej stronie są 3 paczki papierosów, jedne moje i reszte komuś zabrała odwróciła się na chwilę włożyłem papierosy do kieszeni, coś tam jeszcze pogadała i powiedziała, że mam iść do domu. Przynajmniej więcej palenia hhaa