2012-11-16, 18:20:01
Dziś wchodzę po dziennik do pokoju nauczycielskiego i siedzi tam nauczycielka, w momencie gdy otworzyłem drzwi ona sobie tak głośno pierdła (wypuścił gaz) Myślałem, że skończę się ze śmiechu
Wpadki nauczycieli
|
2012-11-16, 18:20:01
Dziś wchodzę po dziennik do pokoju nauczycielskiego i siedzi tam nauczycielka, w momencie gdy otworzyłem drzwi ona sobie tak głośno pierdła (wypuścił gaz) Myślałem, że skończę się ze śmiechu
Wpadka pana od polskiego , teraz w 1 gim .
Jego tekst do kolegi : "Przelecę Cię od A do Z , to się wyda , czy notowałeś ". Padłem coment Dokładnie
Heh . Moja nauczycielka od Techniki sprawdzała obecność , pewnej osoby nie było więc cała klasa powiedziała chórem że jej nie ma , po czym pani wyjechała z tekstem "Kogo nie ma niech wstanie". Do dziś wraz z całą klasą mamy z tego hecę .
2012-11-16, 20:51:44
U mnie w podstawówce (na lekcji Angielskiego) jeden kolega non-stop zaczepiał i dźgał ołówkiem kumpla siedzącego przed sobą. Dręczony w końcu nie wytrzymał, odwrócił się i dość głośno powiedział "Ty ch***!". Na to nieogarnięta nauczycielka: "Nie Hu you, tylko who are you"
Padliśmy Teraz w gimnazjum, jednemu kumplowi bardzo spieszyło się na autobus, czekał więc z resztą klasy przed boksem na wyjątkowo leniwą szatniarkę. Krzyknął, że bardzo mu się śpieszy, więc nasza kochana babcia od szatni trochę przygazowała. Kiedy otworzyła, zabrał wszystkie swoje rzeczy i wybiegł nie zapominając o naszej siwiejącej pani. Dobrotliwie klepnął ją po tyłku. Pani natomiast nie doceniła jego gestu (tak jak i później cało grono pedagogiczne) - zaczęła wrzeszczeć i obrzucać go dość obraźliwymi wrzutami. To było EPICKIE, coś w stylu: "Podrywać, to ty sobie możesz swoją matkę!!" Później był to temacik główny na naszym zebraniu, a konkretnie "O molestowaniu pani Grażyny". Może cała sytuacja nie była śmieszna do rozpuku, ale po raz pierwszy widziałem naszą "babcię" w takiej furii Ktoś z klasy zarzucił nawet podryw: Będę cię klepał jak Janek szatniarkę
2012-11-16, 21:14:03
Ehh...
Znów kolejna historia z moją panią od matematyki Dzisiaj, mieliśmy lekcje o kulach. No to dyktuje nam, następny punkt: Rodzaje kul i się nas zapytała jakie znamy, każdy globus, pomarańcza itd., No i tak się rozkręcamy a ona: A mit o się kojarzy z burakiem, arbuzem, itp. A my: znów to samo... No to już trochę denerwujące jak gada o tym samym. Albo kiedyś siedziałem w 1 ławce, ciągle kaszlała (chyba z 4 miechy) i mówił a ze jest chora, pluła, na wargach taka białą ślina się robiła.. (ekhmm..) yy, albo zawsze jak nam każe pokazać zeszyt zawsze jest biały od kredy, ona to chyba lubi kredę, non-stop łapy biały, spódnica, dziennik itp.
2012-11-16, 21:58:28
Będę cię klepał jak Janek szatniarkę mnie rozwaliło
2012-11-16, 22:03:35
Hahaha Te teksty mnie powalają
2012-11-24, 09:54:28
Odświeżam, bardzo daleko spadło.
2012-11-24, 10:08:09
U mnie ksiądz tak " zajajczył ".
Ksiądz mówi : Dobrze, lekcje zaczniemy kartkówką.. Każdy mówi niee, znowu? A ksiądz na to... : Ja wam przynajmnniej kolan nie każe lizać A cała klasa taka beka
2012-11-24, 10:35:38
U nas typek popatrzył się na dekolt koleżanki a tu nagle na kroczu wiecie co się już pojawiło , my wszyscy w bekę a typek wyszedł do toalety i kartkówkę potem zrobił
|
« Next Oldest | Next Newest »
|