Posts: 46
Threads: 0
Joined: 10/2012
Reputation:
5
2013-04-25, 20:34:20
(This post was last modified: 2013-04-25, 20:35:18 by Lanserek.)
Dla mnie gimbusy to ludzie, którzy myślą, że są kotami, a to zwykłe szare myszki.
Nie tak serio, to te wszystkie mody na conversy vansy, żenada. Szpan ile potrafią to wypić a po jednym piwie zgona by zaliczyli, wielcy melanżowicze, a piwa nie widzieli. Aski, fotoblogi i zaraz 3k WIRTUALNYCH znajomych na fejsbuczku. Drą japki na przerwach na pół korytarza...... u nas jedne typiarki przyłażą do szkoły w szlafrokach czy kapciach, żeby nabrać fejmu , a przez to stały się.... popularniejsze(?). Na każdym kroku chcą pokazać jacy są fajni, hejtują wszystko, próbują zaszpanować znajomym. Gimbus to stan umysłu , sam chodzę do gimnazjum, ale mam otwarty umysł i nie zachowuję się jak gimb. U nas w szkole to masakra jest, co drugi chłopak/ dziewczyna ma aska, wszyscy się chwalą jak to fajnie brać narkotyki , a ja się śmieje z takicj typów z kolegami.
Posts: 24
Threads: 0
Joined: 10/2012
Reputation:
3
Jesteś hipokrytą, bo nie podoba Ci się, jak oni hejtują, a zarazem sam ich hejcisz.
I masz nick "Lanserek", co kojarzy mi się właśnie z takimi vansami i gimbami. Lelele, hejt mi.
Inb4butthurt
Posts: 46
Threads: 0
Joined: 10/2012
Reputation:
5
2013-04-25, 20:45:07
(This post was last modified: 2013-04-25, 20:45:46 by Lanserek.)
Nie hejtuję, ta wypowiedź to ironia Okok, oceniaj książkę po okładce, graczy po nicku, ludzi po imieniu, powodzenia. Nono, straszny ze mnie hipokryta. Nie każdy kto nosi vansy jest gimbem, ale 99% nie wie co oznacza ,,vans of the wall'' wypisywane na butach, koło loga,a nosi je. To tak samo jakbym kupił prezerwatywy do robienia z nich baloników.
Posts: 24
Threads: 0
Joined: 10/2012
Reputation:
3
Jesteś człowiekiem-ironią. Buty to buty. Nikogo nie obchodzi co oznacza ich logo, grafika, nazwa czy inny pierdół. Aski to też pierdoły. Fotoblogi i wirtualni znajomi to nic złego.
SAM MASZ "PRZYJACIÓŁ Z GraA".
Posts: 4
Threads: 0
Joined: 04/2013
Reputation:
1
2013-04-25, 20:52:40
(This post was last modified: 2013-04-25, 20:53:22 by Inspamelia.)
Vansy to buty dla skate'ów. Ale sam pisałeś, że są do... tego... ścierania podłogi. W zasadzie się zgadzam, moje już powoli rozklejają po bokach. *-*
Posts: 46
Threads: 0
Joined: 10/2012
Reputation:
5
2013-04-25, 21:03:16
(This post was last modified: 2013-04-25, 21:06:02 by Lanserek.)
Nie mam.
Fumiya:
Tak wiem, jeżdżę na desce od 4 lat, nie zabłysnęłaś. Wall to w slangu twoich ,,skate'ów''' pewna rampka do jazdy. Sam miałem vansy, w mieś się rozwaliły, dowaliłem je w 3 dni na desce do takiego stanu, że prawie ich nie było.
----------------------------------------------
Wyrazisz opinie= pocisk od hejterów.
Down: Widzę, że świetnie podzielasz moją ideologię.
Posts: 333
Threads: 1
Joined: 11/2011
vansy + deska = kozak, vansy bez deski = pozer
Posts: 24
Threads: 0
Joined: 10/2012
Reputation:
3
Miałem kiedyś conversy. Tydzień wytrzymały.
Posts: 4
Threads: 0
Joined: 04/2013
Reputation:
1
2013-04-26, 09:45:10
(This post was last modified: 2013-04-26, 09:45:37 by Inspamelia.)
Źle mnie zrozumiałeś. Mi chodziło o to, że vansy są głównie dla skate'ów, mimo to potrafią się rozkleić po dwóch miesiącach, a nie o to, że jeździsz na desce (bo ja o tym wiem, wspominałeś mi kiedyś na gg) albo inaczej "że wall to w slangu rampa".
Posts: 30
Threads: 0
Joined: 10/2012
Reputation:
2
|