Obliczenie matematyczne

[paticzek]

Tak oto DHG i Zolash zostali pogrążeni


up

Ale nie każdy próbuje wmówić innym, że błędy są prawidłowe.

[Solver]

6:2(1+2)=3(1+2)= 3+6=9

Kolejność działań. Trzeba podzielić pierwsze działanie wyjdzie 3 i później przez 3 mnożymy wyrazy z nawiasu i dodajemy. Banał.

[Niemożliwy I I]

6:2(1+2) - Najpierw wykonujemy działania w nawiasach,

6:2*3 - Teraz w kolejności,

3*3 - i...

9 - Wynik

A dla tych co wychodzi 1 to od razu mówię że tego działania nie można zapisać pod kreską, chyba że by miało zapis - 6:[2(1+2)] i rozwiązywało by się to tak :

6:[2(1+2)] - Najpierw obliczamy 1 nawias,

6:[2*3] - Obliczamy 2 nawias,

6:6 - I wreszcie wychodzi nam...

1 - Wynik



____________________

[Dark Hunted Ghost]

Imo to Ty próbujesz wmówić nam, że my mieliśmy na celu wmówienie innym, że to nasz pomysł jest prawidłowy. My wyraziliśmy swoje zdanie, nie mieliśmy na celu przekonać do tego reszty - Tak jak już mówiłem, czytaj ze zrozumieniem, kłania się pierwszy post, a konkretniej część "Co o tym sądzicie[...]". Coś Ci nie idzie to pogrążanie. No chyba, że za pogrążanie uważasz posiadanie swojego zdania, nawet błędnego w danej kwestii. Gratuluje, właśnie pogrążyłeś całą ludzkość.
Naprawdę, nie rzucaj się tak, wysoka samoocena jest dość istotna, ale u Ciebie to przesada. Jeśli rzeczywiście pragniesz, tak bardzo, udowodnić, że jesteś dobry z matmy, to proszę, w jaki sposób liczy się wzór na pole koła. Nic trudnego. A, jeszcze jedno, nie chcę odpowiedzi oczywistej, czyli "Pi*r^2", tylko krok po kroku, skąd się wziął taki wzór, a więc, jak wyglądał przed zredukowaniem, etc. Podsumowując, bo odpowiedzi prawdopodobnie się nie doczekam - Każdy ma prawo do pomyłki. I nie czuję się w żadnym wypadku pogrążony. Ot co, myliłem się, Zolash rzeczywiście błędnie to obliczył, cóż, zdarza się. Coś jeszcze pragniesz dodać, pragnąc mnie pogrążyć "w większym stopniu"? Idę już spać, chętnie poczytam jutro, jak wrócę, jak bardzo mnie poniżyłeś. Czuję, że niedługo będę musiał wykopywać się spod ziemi (tak odnośnie tego pogrążania).
___

[paticzek]

Wmawiałeś, że błędne założenia twojego kolegi (<3) są dobre i, że mój(jak i wielu innych osób) wynik w postaci 9 jest zły.

A zresztą. Jesteś trochę żałosny. Jedyne co zrobiłeś to przyszedłeś i stwierdziłeś, że kolejność wykonywania działań nie jest sposobem do rozwiązania tego zadania. Gdybym nie miał racji to bym skończył dawno, ale wy pomimo tego, że podane są wszystkie dowody na to, że wasze rozumowanie jest błędne nadal, a wy nadal to samo ^^. Gdy już zauważyłeś, że rozwiązanie jest złe zacząłeś jedynie koncentrować się na chamskich odzywkach do mnie i Hayatoro. Ot cały ty. Szkoda mi takich jak ty ^^

[Celiś]

A Kopernikowi mówili, że Ziemia jest płaska...
Ale bym się z was śmiała jakby się okazało, że 1 jest jednak prawidłowym wynikiem D

--
A tak na marginesie to nie wiem czy wiecie, ale pomalutku zmieniacie temat wypowiedzi.
Głównym założeniem tematu miała być dyskusja o sposobach rozwiązania działania et cetera, a wy zaczynacie się powoli kłócić i poniekąd z lekka obrażać... Chyba nie takie były plany, prawda?

[Dark Hunted Ghost]

LoLz. Założenia były dobre, obliczenia były złe.
"Muszę Cię zmartwić ale pomysł Zolasha był dobry[...]" - Cytat z posta Blizzblade'a. Trafnie stwierdził, że pomysł Zolasha był dobry, błędem były obliczenia, nie samo założenie. Więc, naprawdę, nie próbuj na siłę mi czegoś udowodnić, wyciągając błędne teorie. Czy tego chcesz, czy nie, pomysł Zolasha był dobry, to wykonanie zawiniło.
Ciekawe. Wysłałeś mi link do posta, z którego nic nie wynika. Nie przekonywałem Cię na siłę, że nasz wynik jest dobry. Wyraziliśmy swoje zdanie na ten temat, mógłbyś mi to wmawiać, gdybym napisał do Ciebie "Dobra, wyjdź, kidzie, 1 to właściwy wynik i dobrze". Imo to Ty tak robisz, bo w żaden sposób nie chciałeś tego udowodnić, a już zacząłeś po mnie jeździć [I tu sam pod sobą wykopałeś dołek, wysyłając mi linka do mojego posta, pod którym sam użyłeś CHAMSKIEJ odzywki, o której będę mówić później]. Chamską odzywkę możesz nazwać to - BRAWO, kolejny raz się popisałeś, mistrzu! To odnośnie Twojego tekstu o błędnym sposobie obliczania Zolasha, które tak de facto było dobre, ale źle obliczone.

Mam Ci teraz napisać kilkunastostronicowy esej na temat tego, jak bardzo sam się pogrążasz, próbując cały czas ironizować i jeździć po mnie? Skończ już, naprawdę. Gdyby to forum dopuszczało pewnego rodzaju wurgaryzmy, to użyłbym teraz pewnej, niekoniecznie kulturalnej, metafory o osobach takich jak Ty, które na siłę próbują się wywyższać. Bo Ty nie masz racji. Przyznaliśmy się do swojego błędu, Ty dalej o tym, jak to bardzo próbujesz nas "pogrążać". To się nazywa agresją, ew. nienawiścią. Takie coś, według mnie, należy zwalczać, możliwie najbardziej drastycznymi środkami. Twój tok rozumowania na ten temat [Nie mówię tu już o matematyce] jest przynajmniej absurdalny i nierozsądny, po prostu dziecinny. Bo myślisz, że człowiek musi być tak doskonały jak Ty i nie popełniać błędów. Ci, co je popełniają, to pewnego rodzaju element aspołeczny. I szczerze, nie interesuje mnie Twoje zdanie na mój temat, możesz dalej myśleć, że jestem żałosny, że jestem zupełnym idiotą. I don't care, seriously. Mi to naprawdę pikuś, więc daruj sobie takie chamskie odzywki [Nawiązanie do Twojego zdania]. A odnośnie właśnie ich - Nie miałem w żadnym wypadku na celu obrażenie Hayatoro. Problemem tu było to, że się nie zrozumieliśmy. Ja o jednym, on o drugim. A to, jak Ty przyjmujesz moje dygresje rzucane w Twoją stronę, pozostawiam Twojej interpretacji. Nie znasz mnie, drugi raz Ci to już mówię, ehh. Nie masz prawa do mnie mówić "Ot cały Ty", kiedy ze sobą praktycznie wcale nie rozmawialiśmy. Ja od początku nie przepadam za ludźmi takimi jak Ty, nie chcę się z takimi zadawać, ja mam o Tobie wyrobione zdanie, ale to jest moje zdanie, ono nie musi być zgodne z tym, jaki jesteś w rzeczywistości. Ty próbujesz mi wmówić, że zachowuję się w tym momencie jak JA... nie znając mnie, tak naprawdę. I powiedziałem już - nie interesuje mnie Twoje zdanie na mój temat. Gorze mi. A, czekam na Twoją pracę odnośnie tego, w jaki sposób wylicza się pole koła, a więc, skąd się wziął wzór Pi*r^2.

[Pan Karma]

Sposób jest jeden. Kreskę ułamkową można by było postawić jeżeli działanie by wyglądało "62(2+1))". W matematyce jest wiele rozwiązań, tutaj można też od dwóch stron to zrobić, ale nie ma dwóch różnych sposobów z dwoma różnymi wynikami. Bo niektórzy twierdzą, że "są dwa rozwiązania".
Dark Hunted Ghost:
Większe spiny tu niż w temacie o papieżu.

[paticzek]

On tak zawsze

U papieża to na razie spina o brak szacunku do religii. Czekam, aż tutaj będzie ciekawiej On się tak spina, a ja mam taką bekę (Trolling 4ever).

[Dark Hunted Ghost]

Ej, nie spoileruj mi, jeszcze nie nadrobiłem tematu o papieżach, a Ty mi już o spinach mówisz. Też chcę.
Also, jaka spina? Ja tylko się śmieje z tego co on pisze, zaraz tam spina.
___