2012-04-12, 14:43:30
Ja to mam szczególnie 4 takie znienawidzone przedmioty.
1.Polski - Bezsensowna jest szczególnie ta gramatyka, nie wiem po co komu w przyszłości będzie wiedza o jakichś zdaniach złożonych podrzędnie lub tam nadrzędnie...
2.Matematyka - Nie dość, że nauczycielka dużo wymaga, to jeszcze jakieś suchary zapodaje na każdej lekcji (kilka)
3.Chemia - Kolejny przedmiot którego jakoś nie widzę powiązanego z moją przyszłością i te wszystkie dysocjacje, łączenia itp, są dla mnie bezsensowne.
4.Angielski - Nie cierpię gramatyki Polskiej jak i Angielskiej. Do tego nauczycielka się nam zmieniła w tym semestrze i jakoś nikt jej nie lubi, strasznie się uczniami wysługuje i jeszcze się czepia słabszych na każdej lekcji. ;<
1.Polski - Bezsensowna jest szczególnie ta gramatyka, nie wiem po co komu w przyszłości będzie wiedza o jakichś zdaniach złożonych podrzędnie lub tam nadrzędnie...
2.Matematyka - Nie dość, że nauczycielka dużo wymaga, to jeszcze jakieś suchary zapodaje na każdej lekcji (kilka)
3.Chemia - Kolejny przedmiot którego jakoś nie widzę powiązanego z moją przyszłością i te wszystkie dysocjacje, łączenia itp, są dla mnie bezsensowne.
4.Angielski - Nie cierpię gramatyki Polskiej jak i Angielskiej. Do tego nauczycielka się nam zmieniła w tym semestrze i jakoś nikt jej nie lubi, strasznie się uczniami wysługuje i jeszcze się czepia słabszych na każdej lekcji. ;<