Thread Rating:
  • 5 Vote(s) - 4.2 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Szkoła - sens istnienia ?
#91
W nowej podstawie programowej w 2 klasie liceum odpada większość przedmiotów. Ja jestem na biol-chemie i w przyszłym roku żegnam się z fizyką, geografią, historią (choć tu nie całkowicie) i wieloma innymi.
Reply
#92
(2012-12-12, 22:15:10)Dirkuu Wrote: Sama szkoła to dobry pomysł, ale większość nauczycieli jest do d... Moja nauczycielka od geografii każe nam się nauczyć po kolei z każdego kontynentu każde państwo i ich stolicę, a dodatkowo język urzędowy i mówi, że miło by było gdybyśmy znali walutę -.-
- Ja się pytam po cholerę mi będzie wiedzieć o każdej porze dnia i nocy jaka jest stolica Zimbabwe?
Kolejna sytuacja z nauczycielem. Tym razem facet od fizyki.
- Jest lekcja... Facet maźnie sobie na tablicy wzór, nie powie co jest co, skąd to się wzięło i z czym to się je i robi nam już na tej lekcji kartkówkę z tej lekcji... Dobrze, że jest WiFi w sali Smile

Teraz system nauczania i samych egzaminów.
- Mam starszą kobitkę od matmy, ale jest spoko. Czasami można się nawet z nią pośmiać. Raz już zrobiliśmy całą lekcję i zostało nam 10 minut do dzwonka (Już po tegorocznych egzaminach próbnych). Pani zaczęła mówić jak nam dobrze sprawdziany poszyły (Najlepsze wyniki to ok. 60% (Ja miałem 55% ^^)). My na to że przecież najlepsi napisali tylko połowę z całego egzaminu, a pani na to, że ona sprawdza również matury i mówi, że testy gimnazjalne są trudniejsze od maturalnych -.- Dodatkowo na maturze można mieć kalkulatory i wzory na ławce... Dodatkowo nieraz na lekcji mówiła nam, że sam system nauczania jest bez sensu. W 1 klasie gimnazjum się uczy wszystkiego, a przez następne 2 lata (Tzn. o ile się będzie zdawać Tongue) się to powtarza.


Po co jest szkoła:
- Mój kolega Maciek (Pseudonim Łom) odwrócił się do mnie na matmie i się spytał ile to jest 3*5. Powiedziałem mu żeby przez chwilę pomyślał, a on do mnie "13?".
- Ten sam kolega napisał na rozprawce na Polskim "..., że..." tak: "... rze ...".

Hawai:
- Po co jest szkoła? Żebyś siedział sobie wygodnie w ławce i słuchał nauczycieli jakie to oni brednie wygadują, a nie musiał zap******ać w kopalni i kopać węgiel...

Edit:

Kulaty:
- Jeśli chodzi o przekleństwa... Gdzie Ty masz przekleństwa? Zakropkowana dupa jest to narząd każdego człowieka i zwierzęcia, cholera to choroba, zostaje więc tylko "z*********ć". Podsumowując w tym poście jest tylko jedno przekleństwo (Nie licząc tego co teraz napisałem) więc wprowadzasz wszystkich w błąd Tongue
- "Za ostatnie zdanie". Moje ostatnie zdanie jest tylko szczerą prawdą wypowiedzianą w faktycznie może nie kulturalny sposób (Przepraszam, taki już jestem). Jeśli nie było by szkoły to od dzieciństwa trzeba by było gdzieś pracować i byśmy wrócili do epoki średniowiecza.

Listonosz:
- "Za ostatnie zdanie". Moje ostatnie zdanie jest tylko szczerą prawdą wypowiedzianą w faktycznie może nie kulturalny sposób (Przepraszam, taki już jestem :At). Jeśli nie było by szkoły to od dzieciństwa trzeba by było gdzieś pracować i byśmy wrócili do epoki średniowiecza.
- Wiem, że ludzie pracujący fizycznie są potrzebni i to bardzo, ale gdyby nie szkoła to dzieci w wieku 8 lat musiały by kopać rowy przy drogach. Natomiast gdy jest szkoła to osoby, które się w niej nie uczyły trafiają do takiej pracy, a dzieci mające chęci do nauki mają możliwości do zostania prezesami co bez szkoły byłoby niemożliwe. (Wiem, że są powtórzenia, ale nie mogę nic dzisiaj wymyślić kreatywnego)

Gokushino:
- Nie miałem zamiaru użyć "murzyna" jako gest rasistowski, ale jako stereotyp osoby, która ciężko pracuje, już to zmieniłem Smile


A gdyby nie te 'murzyny' pracujące w kopalni czym byś w piecu palił? (zakładając, że palisz w piecu). Nie oszukujmy się, ale ludzie pracujący fizycznie są tak samo potrzebni, jak Ci po szkołach (chociaż czasami im ciężej prace znaleźć).
Reply
#93
Przepraszam, przepraszam kto Ci powiedział ,że nauczyciele słabo zarabiają?
Reply
#94
Zarobki wahają się od 2k do 4,5k. Jak za takie wykształcenie, nawał pracy i stres z tym związany to mało. Oczywiście, przyrównując do innych Polaków, których średnia zarobków przekracza troche ponad tysiąc jest to z pewnością dość sporo. Ale w wypowiedzi miałam na myśli tylko nauczycieli, a nie nauczycieli na tle reszty kraju.
Ale co ja tam wiem.. Wink



Gokushino:
No wiesz, może kolega chce reprezentować rap jp. Do tego szkoła jest niepotrzebna. Ale masz racje w każdym słowie. Większość znanych raperów jest po studiach. Żeby tworzyć oryginalne, niepowtarzalne teksty trzeba być oczytanym. Słoń, czy Pih są tutaj doskonałymi przykładami. Nie wiem czy bez szkoły ludzie wiedzieliby co to jest defenestracja, hedonizm, armagedon czy imperatyw.
Reply
#95
Religia - nie obowiazkowa, ale etyka sie przyda.
wdz - I jeszcze pytanie? Ja chociazby uczylem sie czegos pozytecznego, jak wychowywac dziecko, jak sie zachowywac etc.
WF - Zeby bylo mniej nol lajf'ow.

Attopic, zycze powodzenia w produkcji rapu. A jak ta produkcja ma wygladac? Sciagnie z torrent'ow? Oj ciezko sie wybic, 50 % polakow zapewnie to robi.
Teraz powaznie podejsc do rapu. Masz jedno zdanie napisane, to teraz sobie wyobraz, zeby uslyszalo o tobie jakas wytwornia bedziesz musial nagrac powiedzmy 2 plyty minumium na nielegalu. lacznie ponad 24 kawalkow. kazdy ma 3 zwrotki. podczas pisania tekstu napiszesz 9 zwrotek, z czego 3 tylko beda dobre. Po naglosnieniu dalej nie bedziesz popularny ani nie bedziesz trzepal kasy. Jak powiedzmy taki Z.B.U.k.U, nagral witamy w polsce, potem kolejny kawalek i sprawa ucichla. Szczerze nic wiecej nie slyszalem od niego, a chlopak mial o tyle szczescia ze wystapil na zwrotce u Chady. Mlody M. Slyszales chociaz kiedys o nim? Nagrywa od paru dobrych lat, wystapil u Slonia na demonologi, a jego ksywe uslyszalem i zapamietalem dopiero w 2011 kiedy to nagrali "Nikt mi tego nie dal nikt mi tego nie zabierze" i znowu sprawa ucichla i jakos nie dostaje promocji.

Tak wiec widzisz, wybicie sie do najlatwiejszych nie nalezy. Dodatkowo ty bez szkoly chcesz cokolwiek nagrac? Nie znajac poprawnie j. polskiego, nawet do wytworni sie nie dostaniesz, a co dopiero sie wybic. Bez czytania ksiazek free style'y sie nigdy nie nauczysz. Dodatkowo kazdy przedmio sie przydaje. Taki slon. Szczerze, to ma leb nieziemieski a wiedza przebil by cie spokojnie. Dosc niezle sie wybil, dzieki tekstom ktorych ty nigdy w zyciu bys nie napisal. Owszem posiada wiedze, ktora w szkole ciezko zdobyc, ale po czesci szkola takze pomogla.

Dodatkowo wyobraz sobie sytuacje ze w rapie Ci nie wyjdzie (90 % forum Ci zyczy taka przyszlosc, skoro napisales jedno zdanie) probujesz znalezc prace. Przychodzisz do typa, mowisz ze nie ukonczyles szkoly bo nie widziales sensu jej istnienia. Z miejsca pokazuje Ci drzwi. Nawet do trzymania lopaty, wiedza Ci potrzebna bedzie.
Reply
#96
Ja osobiście uważam, że jakieś 50% tego co się uczę nigdy mi się nie przyda. Głupio też, że jesteśmy uczeni ze wszystkiego tak samo, według mnie powinienem już w gimnazjum sobie wybrać czego chcę mieć więcej i w jakim chcę iść kierunku. A tak poza tym, to warto chodzić. Smile
Reply
#97
Wybierasz, albo idziesz do ogolniaka bo nie lubisz nauki albo idziesz do profilowanego gimnazjum bo wybierasz dany kierunek. Juz w gim mozna profil sobie wybrac.
Reply
#98
Ja mam profil sportowy w gimnazjum, o kurde o kurde. Mam tyle samo wf-ów co inne klasy.
Reply
#99
Tu nie chodzi tylko o czestotliwosc w-f'ow. Oraz najwidoczniej chodzisz do slabego gimnazjum. Moj znajomy chodzil na profil sportowy mial kazdego dnia w-f, po dwie godziny. Moja mama chodzila do gimnazuj sportowego to miala nie dosc ze codziennie w-f po okolo 2-3 godziny to miala 2-3 godziny po lekcjach treningow oraz czesto przed lekcjami. Wychodzi kolo 5 godzin dziennie.
Reply
Rainbow 
MRWaćkowski
Co do chemii to raczej skład chemiczny piwa,a nie jakiegoś betonu...
Reply


Forum Jump:


Users browsing this thread: 1 Guest(s)