2012-11-17, 15:26:23
1. O ile nie podałeś screena ocen z ubiegłego roku szkolnego, to przedstawiony screen nie należy do Ciebie = oszukałeś forumowiczów /brawo dla tej osoby, co to zdemaskowała.
2. Zdajesz sobie sprawę, że swoimi dalszymi wywodami zboczyłeś lekko z głównego tematu, jakim jest chwalenie się swoimi ocenami?
3. Aktualna stopa bezrobocia wg GUS wynosi 12.4 - co 8 Polak nie ma pracy (zatrudnieni 'na czarno' zmniejszają statystykę). Więc teraz, by zdobyć pracę, trzeba dopasować się do potrzeb rynku pracy ('baj-baj' dla większości polonistów, socjologów, filozofów i innych), mieć solidne wnętrze CV'ek lub też znajomości. Bez tych czynników powita Cię jedynie jakiś market(nie ujmując osobom tam pracującym).
4. Jeśli nie zadowala Cię 1500-1700 brutto w markecie to możesz wystartować z własnym biznesem. Dotacje są, aż 20tys.zł, ale: musisz mieć pomysł (najlepiej niszowy, innowacyjny), stworzyć biznes plan, przejść rozmowy z analitykami/doradcami, no i 'pokonać' innych chętnych (wiem, bo odbywałem praktyki w miejscu, w którym się takich dotacji udzielało). Jak Ci się uda, to masz zajęcie na co najmniej rok.
5. Czy wiesz, że... 90% małych firm upada w ciągu kilku pierwszych lat działalności? Oznacza to, że tylko co dziesiąta firma utrzymuje się na rynku (i przynosi zyski!) w dłuższym okresie. Czy będziesz w złotych 10% bez specjalistycznej wiedzy dot. zarządzania firmą? (czyt. np. po studiach ekonomicznych).
Podsumowując, w niektórych aspektach masz rację, ale nie można się zgodzić z tym, że szkoła i oceny są nieważne. Człowiek musi się kształcić, bo teraz matura to standard, a bez tego praktycznie jesteś nikim na rynku pracy (szanse na 'bycie nowym Billem Gatesem' są mniejsze niż 1/milion!)
Odnośnie tematu, jestem na studiach i jedyne czym się mogę pochwalić to 24/26pkt z kolokwium z angielskiego.
2. Zdajesz sobie sprawę, że swoimi dalszymi wywodami zboczyłeś lekko z głównego tematu, jakim jest chwalenie się swoimi ocenami?
3. Aktualna stopa bezrobocia wg GUS wynosi 12.4 - co 8 Polak nie ma pracy (zatrudnieni 'na czarno' zmniejszają statystykę). Więc teraz, by zdobyć pracę, trzeba dopasować się do potrzeb rynku pracy ('baj-baj' dla większości polonistów, socjologów, filozofów i innych), mieć solidne wnętrze CV'ek lub też znajomości. Bez tych czynników powita Cię jedynie jakiś market(nie ujmując osobom tam pracującym).
4. Jeśli nie zadowala Cię 1500-1700 brutto w markecie to możesz wystartować z własnym biznesem. Dotacje są, aż 20tys.zł, ale: musisz mieć pomysł (najlepiej niszowy, innowacyjny), stworzyć biznes plan, przejść rozmowy z analitykami/doradcami, no i 'pokonać' innych chętnych (wiem, bo odbywałem praktyki w miejscu, w którym się takich dotacji udzielało). Jak Ci się uda, to masz zajęcie na co najmniej rok.
5. Czy wiesz, że... 90% małych firm upada w ciągu kilku pierwszych lat działalności? Oznacza to, że tylko co dziesiąta firma utrzymuje się na rynku (i przynosi zyski!) w dłuższym okresie. Czy będziesz w złotych 10% bez specjalistycznej wiedzy dot. zarządzania firmą? (czyt. np. po studiach ekonomicznych).
Podsumowując, w niektórych aspektach masz rację, ale nie można się zgodzić z tym, że szkoła i oceny są nieważne. Człowiek musi się kształcić, bo teraz matura to standard, a bez tego praktycznie jesteś nikim na rynku pracy (szanse na 'bycie nowym Billem Gatesem' są mniejsze niż 1/milion!)
Odnośnie tematu, jestem na studiach i jedyne czym się mogę pochwalić to 24/26pkt z kolokwium z angielskiego.