Thread Rating:
  • 4 Vote(s) - 3.75 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tolerancja
Przepraszam za poślizg, ale przez własną głupotę wymierzyłem sobie dwukrotnie trzydniowy urlop od forum. Teraz chciałbym odpowiedzieć na pytania z sondy i wyrazić swoją opinię, bo strasznie dużo opinii tutaj mnie zdenerwowało porządnie.

Czy uważasz się za osobę tolerancyjną ? - Nie. Nie uważam się za osobę tolerancyjną, ponieważ jest wiele rzeczy i ludzi w tym świecie których nie toleruję.

Czy pomógłbyś żydom w czasie wojny ? - To pytanie wskazuje jakobym miał pomóc całej ludności żydowskiej. Poza tym poprawność (GRAMATYCZNA, nie polityczna) nakazuje, by Żydów w kontekście narodowości pisano wielką literą. Nie, nie pomógłbym im. Ani jako ludności ani człowiekowi. Wątpię, by w k strachu przed utratą własnego życia i narażenia swojej rodziny umiałbym to zrobić.

Czy wydała by pan/pani swoje dziecko za człowieka innej rasy ? - Tutaj zahaczamy o średniowiecze. Moje dziecko będzie moim dzieckiem i będę chciał je chronić, ale nie oszukując się, kiedy skończy 18 lat będzie wolne, a ja będę je tylko próbował chronić przed złem. Rasa nie odgrywa tu większej roli, raczej to, czy moje dziecko zostanie w państwie, przy reszcie rodziny, i jaką osobą jest ta "osoba innej rasy".

Czy tolerujesz homoseksualistów? - Tak. Wytłumaczę to troszkę niżej.

Czy pomógł/pomogła by pan/pani człowiekowi o innym kolorze skóry niż twoja ? - Zależy. Rasa nie odgrywa znaczenia.

Czy tolerujesz mniejszości narodowe w polsce ? - Z bólem serca nie poprawiłem tego błędu. Tak, toleruję.

Czy wyraziła by pan/pani zgodę na to by prezydentem w Polsce została osoba czarnoskóra ? - Tak, wyraziłbym zgodę, ale zanim osoba czarnoskóra będzie miała odpowiednie kwalifikacje do zostania prezydentem nasza mentalność będzie zupełnie inna, a wątpię by w ciągu najbliższych 10 lat jakiś murzyn (według SJP potoczne, nieobraźliwe) wstępował w świat polityki polskiej.
Dygresja: Czarni sami siebie nazywają często "czarnuchami" (ew. "nigga" po ang.), a jak powie to ktoś innej rasy, jest to obraza. To jest śmieszne.


Więc tak, odpowiedziałem na wszystkie tematy a teraz odpowiem wszystkim, którzy tutaj zamieścili swoje wypowiedzi. Chcę wyrazić jasno co myślę w tej kwestii, bo problem tolerancji we współczesnym świecie jest chyba największy i najbardziej przerażający. Kiedyś było łatwiej. Po prostu się biliśmy ze wszystkimi, którzy byli inni niż nasz wzorzec, z którym każdy z nas się utożsamiał. Dzisiaj jest coraz większa globalizacja, od wieków mieszamy rasy, których w zasadzie praktycznie nie akceptuję, bo ludzie mają bardzo dużą skalę kolorów. Co prawda nie spotyka się wśród nas zielonkawych ani niebieskich, ale na dwóch ludzi o idealnie dokładnej czerni/bieli na skórze znaleźć bardzo ciężko. Każdy z nas ma nieco inny odcień koloru skóry.

Skoro już zacząłem od ras, to niech będzie.
W zasadzie rasa wiąże się z kulturą, prawda? Nie chcę tych ludzi w Polsce ze względu na raczej ksenofobiczne niżeli rasistowskie poglądy. Po prostu uważam, że ciągła emigracja tworzy błędne koło, w którym ludzie z jednego kraju z braku pracy emigrują do drugiego, by zabrać pracę tamtym. Tworzy to błędne koło, które zmusza nas do "neokoczownictwa". Doprowadza to do powolnego zaniku kultury. Darzę czarnych ludzi w zależności od wypadku szacunkiem lub obrzydzeniem. Tylko, że nie brzydzę się z powodu rasy, a z powodu tego, że jest po prostu żałosnym człowiekiem. Niestety, żyjemy w erze politycznej poprawności (wtórnej cenzury inaczej mówiąc), w której obrażając czarnego człowieka automatycznie jest przyjmowane, że obrażam go dlatego, że jest inny.

Co do gejów. Padło tutaj (i w prawdziwym świecie też się z tym spotykam) wiele stwierdzeń "toleruję lesbijki, nie toleruję gejów", "toleruję homoseksualistów tylko płci żeńskiej" itp. Przez takich ludzi przede wszystkim jestem nietolerancyjny. Wielu mówi "nie toleruję emigrantów w Polsce", "nie toleruję czarnych w Polsce", "nie toleruję gejów, to jest choroba i to powinno się leczyć!", ale nikogo takiego nie zna, a jeśli poznaje, to wtedy uważa, że nie toleruje ich jako społeczeństwa, aaale ta osoba jest akurat inna. Ja natomiast, znam takich osób dużo i dlatego osoby, z którymi się zadaję to tylko nieliczni. Naprawdę nie rozumiem czy ludzie, którzy tolerują les, ale nie gejów nie widzą swojej hipokryzji, czy im po prostu dobrze z nią? Czy to, że jak dwie laski rwą dywan przed kamerą podnieca faceta a dwóch facetów nie ma oznaczać, że tym pierwszym zrobimy wyjątek? W takim razie ja nie lubię żadnych facetów. Poza mną ofc. Wypad. Nie lubię was, samice mi odstraszacie.

"Geje tak o, uważam, że miłość jest dla każdego, ale jak widzę takich na ulicy, po prostu czuję coś... Nie wiem, czy to obrzydzenie, czy coś innego. Ale coś w tym rodzaju." Cytat z pierwszej strony. Czy jeżeli coś Ci się nie podoba to masz tego od razu nie tolerować? Nietolerancja wiąże się z chęcią destrukcji, więc mniemam, że jeżeli ludzie do wszystkiego tak podchodzili to w Empiku bym nigdy nie znalazł płyty chyba, bo by wszystkie zniszczyli.

Wybaczcie ten sarkazm, ale naprawdę nie umiem znieść takiego ciemnego patrzenia na świat.

"Osobiście jestem tolerancyjny, oprócz Niemców i gejów." - mój kolega na pierwszej stronie to napisał. Później też napisał chyba "za dziadka". To jest dość komiczne, bo w zasadzie nie ma Polaka, który w ciągu ostatnich kilku pokoleń nie miał innej narodowości. Przede wszystkim Polska zniknęła z mapy, co spowodowało automatycznie, że wszyscy mamy (ci, którzy zamieszkiwali te ziemie wtedy) austriacką, pruską lub rosyjską krew. Bo z Niemcami od razu kojarzy się NSDAP, ale po tym jak co roku do naszego LO przyjeżdżają Niemcy na wspólne koncerty, a my do nich, mam wrażenie, że to są tacy sami ludzie jak my, tylko ze słabszą głową (autentycznie sprawdzone). I mam wrażenie, że dzisiaj ruch neofasci/nazi jest wszędzie. Stawiam, że nawet gdzieś w sercu Chile znalazłaby się horda bezmyślnie folgujących ideologii totalitarnej Hitlera/Stalina. Mój dziadek urodził się w polsko-niemieckim mieście. Zabrze było podzielone wtedy na dwoje, a on był po niemieckiej stronie. Od bycia Polakiem grodziło go jakieś trzy tysiące metrów. A teraz lejcie mnie "za swojego dziadka".

"Ja wiem dlaczego nie toleruję gejów to proste - dla mnie to chore że facet może kochać faceta i chcieć z nim uprawiać seks... Jeżeli ktoś nie widzi w tym nic dziwnego to niech lepiej uda się do psychiatry... Dla mnie to po prostu choroba, tyle. " - Przede wszystkim naucz się wyrażać własne zdanie zwięźle, żebym nie musiał czytać dwukrotnie tej samej rzeczy. Gdybyś popytał ludzi, którzy coś wiedzą na ten temat, a na szczęście ja mam taką szansę, bo wiem, że z prawdziwymi biologami trudno mieć jakiś bliższy kontakt do rozmowy, to wiedziałbyś, że człowiek gdy się rodzi może skończyć różnie. Wcale nie jest przesadą, że ktoś jest "mężczyzną w ciele kobiety", bo często człowiek rodzi się cieleśnie jako mężczyzna, a hormonalnie jako kobieta. Zdarza się nawet, że kobiety rodzą się z penisami, tylko, że w Azji tego się nie wycina, a w Europie i Amerykach już tak. Mniemam, że w pozostałych kontynentach też, ale nie jestem pewien. Stąd też właśnie rodzaj "shemale" na pornosach, ale to też można zawsze sobie wytrasować. Nie tolerujmy ekshibicjonistów, niezależnie od płci, homo- cierpią przez głupie parady osób, które są naprawdę chore. Mniej kobiety, bo wiadomo, one są takie seksi, no nie?

Nie mam siły na więcej, bo widzę, że większość wypowiedzi sprowadza się do jednomyślnych, ograniczonych opinii, poza pojedynczymi, pod którymi się mógłbym nawet podpisać.


Dodam jeszcze coś zupełnie od siebie:
Większość z was mówi, że czegoś nie toleruje, a takiemu człowiekowi byście nic nie wygarnęli. Znam dokładnie trzech gejów, jeden z nich jest człowiekiem, którego nie umiem znieść za jego stereotypowo gejowskie zachowanie (a osoby hetero często zachowują się tak samo). Dwaj pozostali są normalni, normalnie się zachowują, tylko lubią co innego niż inni chłopcy. Lesbijek znam parę, bi- więcej. Pociąg seksualny kobiet do siebie nawzajem jest raczej większy, chociaż mam wrażenie, że to sprawa mentalności (podpisując się pod moją nauczycielką z WOSu). W dzisiejszym świecie jasnym jest, że kobiety są sobie bliższe, mniej wstydliwe itd. To sprawa obyczaju. Taka jest norma, i mężczyźni nie wyrażają ogólnie uczuć względem siebie. Kobiety są bardziej otwarte wobec siebie stąd prawdopodobnie częste przekonanie, że są lesbijkami, chociaż tak naprawdę nie chciałyby uprawiać seksu z kobietą. Obejrzyjcie sobie dla przykładu relacje męsko-męskie w filmie "300" a zobaczycie, że nie biorę tych informacji z nie wiadomo skąd.


Jestem przeciwko tolerancji we współczesnej formie, która nie wiąże się z tym, żeby wszyscy byli równi, a prowadzi do tego, że pewni politycy chcą dla przykładu, by więcej kobiet było na stanowiskach dyrektorskich, bo powinno być po 50% mniej więcej, a mają ledwo nad 30%. Mimo tego, że model domowego ogniska już jest naruszony i tak naprawdę kobieta może pracować a mężczyzna zajmować domem - feministki chcą, żeby była proporcja, że zajmowanie się domem i dzieckiem, gdy mężczyzna pracuje to niewolnictwo. Z tym, że jeżeli obrazisz człowieka, który jest innej rasy/religii od Ciebie na pewno zostaniesz wzięty za "rasistę", bo na pewno obrażasz z pobudek rasistowskich. Kojarzy mi się to z ideą komunistyczną, a jest wiele rzeczy, którym po prostu chcę dać żyć. A współczesna tolerancja prowadzi do definicji nie "dać żyć", ale "kazać krzyczeć, żeby dawać żyć". A kto nie będzie krzyczał, nie będzie tolerowany. Jestem za wolnością słowa.

A, zapomniałem dodać - nietolerancja powinna wynikać z czystej nienawiści, a większość nietolerancyjnych ludzi, to po prostu zmanipulowani przed media ludzie żądający tematów do narzekania (stąd monotematyczność geje/murzyni/geje/murzyni) i mieszania z błotem, z kompleksem małego penisa lub innymi kłopotami z głową.


Parę ludzi/rzeczy, których ja nie toleruję:
-Hipokryci/Hipokryzja.
-Zdrajcy.
-Ludzie nieumiejący walczyć z sobą.
-Ludzie gardzący ludźmi, którzy ich kochają, a tacy są.

Dobranoc~.
Reply
Co do tolerancji traktuje ludzi,tak jak oni traktuja mnie-proste.
Reply
Jeżeli człowiek uważa się za osobę tolerancyjną, powinna zaznaczyć wszędzie odpowiedź "Tak".
Najbardziej rozśmieszył mnie wynik w ankiecie dotyczącej homoseksualistów. Ci ludzie nic nam nie robią, nie porywają dzieci, nie gwałcą ich tak jak pedofile. Więc nie wiem skąd ten wstręt do osób innej orientacji seksualnej ?. Zdaję mi się, że nie zrozumiałem zbyt dobrze 3 pytania tej ankiety, napisane jest, czy "wydała by pan/pani...". Ja zrozumiałem, żeby wydać np. córkę za mąż za osobę o ciemnej karnacji skóry, aczkolwiek niektórzy też mogą zrozumieć to tak, jak ja na początku, żeby np. oddać córkę człowiekowi o ciemnej karnacji. To pytanie jest wobec mnie niezbyt jasne, więc jeżeli chodziło o wydaniu za mąż własnego dziecka to dobrze zaznaczyłem.
Pozdrawiam.
Reply
Jestem tolerancyjna, tylko troche głupie pytanie czy oddałabym swoje dziecko za innej rasy? Swojego dziecka nikomu bym nie oddała Wink
Reply
Każdy żyje jak chce i nic nam do tego, jeśli nie męczy seksualnością społeczeństwa - pokazowymi paradami i gorszeniem ludzi, to jest wszystko jak najbardziej w porządku.
Reply
Większość nie zrozumiała tego pytania.
"Czy wydała by pan/pani swoje dziecko za człowieka innej rasy?"
Czyli tłumacząc: "Czy jeśli twoje dziecko zakochałoby się w człowieku innej rasy, zezwoliłbyś / zezwoliłabyś na ślub?" Dodgy
Reply
Mam takie pytanie:

Dlaczego pedofilia to choroba, a homoseksualizm już nie? Nie mam zamiaru tutaj nikogo dyskryminować, sam jestem tolerancyjny. Ale jestem ciekawy. Czy mógłby mi ktoś odpisać tak, żeby miało to ręce i nogi?
Reply
(2013-01-24, 21:16:14)Calatin Wrote: Dobra,wygrałeś,odpuszczam,trzeba przyznać ze ostre argumenty masz,walczysz jak o swoje.

Tolerujesz dwoje mężczyzn odbywających stosunki seksualne a nie tolerujesz czyjegoś zdania na ten temat obrońco uciśnionych i wyzyskiwanych,jak to się nazywa ? A zapomniałem.


Przemysław Zych?
To nie jest czasem syn naszego pana od muzyki? Cool
Reply
Question 
Jestem mało tolerancyjny,bo nie lubię arabusów i homosi.
Reply
Mniejszość narodowa, a mniejszość etniczna to nie to samo. Nie możesz też pisać o Ukraińcach i Łemkach w jednym zdaniu... Ci pierwsi to mniejszość narodowa, tak jak np. Białorusini albo Niemcy, a ci drudzy etniczna, tak jak np. Kaszubi czy Tatarzy.

Co do tematu: Mam w klasie ucznia, który jest Niemcem, każdy z nim dogaduje się świetnie (w sensie przenośnym, on tak dobrze po polsku nie mówi).
Reply


Forum Jump:


Users browsing this thread: 2 Guest(s)