Motywowanie do Nauki.

[Allya]

Nie tyle znajomości, co po prostu umiejętności. Liczy się to co umiesz, ni to co masz na papierku, bo uczelnia prywatna nie zawsze jest równoznaczna z np. uniwerkiem.

Ale stanowisko też nie jest równoznaczne z zarobkami itp.

[Jemoker]

Nie wystarczy ci mysl o przyszlosi? Potrzebujesz motywacji? Pomysl sobie co bedziesz robil jak sie nie bedziesz uczyl, zadnej dobrej szkoly nie skonczysz. Nie bedzie cie stac na kompa, w margo sobie nie pograsz Hmm... w zasadzie ja tez mam motywacje. Jezeli bede sie dobrze uczyl to pojade na studia, fajne dziewczyny, niesamowite imprezy

[Wisse]

Jeżeli zdasz dostanie np. tablet,grę...

[Yashar]

Chcesz się szybciej uczyć rapować po Chińsku, robiąc kebaba zbierając śmieci?

A tak na serio..
To po prostu, u mnie motywacją do nauki jest jakaś nagroda..
Ja nie potrafię się uczyć wiedząc, że w najbliższej przyszłości mi się to nie zwróci.

[Jemoker]

Ja tak mialem w podstawowce. Jezeli mialem srednio powyzej 4.75 cos dostawalem co bylo ustalone na poczatku roku, np bmxa, laptopa, xboxa itp

[Maimari]

Najbardziej motywującą rzeczą jest świadomość,że w końcu nadejdzie weekend.

[Semew]

Hehe, dawno to było. Tak samo w podstawówce miałem jakąś ustaloną nagrodę i jeżeli średnią końcową miałem powyżej 5.0 to dostawałem tą nagrodę.

[Rakverelin]

Motywacja do nauki? Chcę być fachowcem w swojej dziedzinie (technikum elektryczne), a nie kmiotem który tylko gniazdko potrafi skręcić.

Ogólnie rzecz biorąc lubię sobie wyobrażać jak za kilka lat mogło by wyglądać moje życie. I to nie jako nieudacznika z wykształceniem ledwo średnim

[Domidos]

Ja myślę sobie że mogę w życiu nic nie osiągnąć a jak się nie będę uczyć to ( ja tak myślę ) mało osiągnę... Po prostu jak się uczę to czuję się taki mądrzejszy

[Viridiann]

Za 4,75 w podstawówce dostawałeś laptopa? Ja dostałam piłkę do nogi w piątej klasie za siedem dych za srednią 5,coś i się cieszyłam


Oceny ocenami, ale wiedza bedzie ci potrzebna na egzaminie po gim/maturze, abstrahując od tego niby to niepotrzebne i to, a nigdy nie wiesz kiedy np. w rozmowie z kimś mądrzejszym od ciebie się przyda