Szkoła - sens istnienia ?

[Hawai]

To dlaczego nauczyciele mówią mi ciągle , że będę pracował w Mcdonalds ?

[Q Dance]

Bo się dobrze uczysz?

[Thomas Ward]

Bo na studiach każdy będzie pracował w McDonalds? A na rapera raczej nie licz, owszem, staraj się nim zostać, ale wybierz tez coś awaryjnego, bo szansa że się wybijesz jest znikoma.

[asghan]

bo pewnie będziesz.
Musisz wiedzieć
że marzenia dość rzadko wychodzą. To nie jest tak, że chcesz być tym czy tamtym, a więc będziesz. "Będę produkował rap" powiedziałeś. No dobrze. Świetnie. Ale z czego będziesz żył?

[Hawai]

Żebyś wiedziała , ja dostaję czwórkę z odpowiedzi , a nauczyciel czeka cię zawód kasjera w Mcdonalds.


Up : Moje kobiety będą mnie utrzymywać.

[Q Dance]

Ja idę na technika informatyka... będę naprawiał kasy w Mc Donalds.

[asghan]

'żeby czasem'
Wątpię, czy znajdziesz kogokolwiek gotowego poświęcić kasę na studenciaka bezrobotnego, bez zarobków i pomysłu na siebie

[Killeras]

Rap to muzyka bez przyszłości to primo. Sekundo znaleźć pracę jako dobrze opłacany raper to nie lada sztuka, a trzeba jeszcze utrzymać się w branży, czyli nagrywać przez co najmniej kilka lat dobre utwory, które będą się sprzedawać.

Hawai:
Pewnie sugerują się słabymi ocenami. Rozumiem można nie lubić jakiegoś przedmiotu, albo nie być uzdolnionym w tym kierunku, ale 3 to minimalna ocena z tego przedmiotu...

[Hawai]

A czwórka to dobra ocena ?

Ze wszystkiego na koniec I semestru mi wychodzą czwórki...

[Viridiann]

Na pewno potrzebna jest edukacja i szkoła, żeby społeczeństwo nie było bandą idiotów. Inną kwestią jest to, czy rządzący nie życzą sobie, a raczej życzą, żebyśmy idiotami byli. Ale abstrahując od tego, sens istnienia instytucji nauczających innych jest oczywisty, tylko w Polsce akurat jest to słabo zrealizowane i ciężko tak naprawdę stworzyć szkolnictwo idealne. Jedni narzekają, że w gimnazjum i liceum muszą się uczyć np fizyki i matematyki, bo mają już plan zostać powiedzmy lekarzem i im to tylko zapycha czas, w którym mogliby zgłębiać biologię. Racja! Ale inni nie mają pewności co do przyszłego zawodu i robi się im krzywdę, każąc wybierać w wieku 13/16 lat, co będą mogli robić po ukończeniu szkoły. Więc rację mają też ci, którzy chcą edukacji z wiedzy ogólnej, wielu przedmiotów... I nie dojdzie się do ładu