My mamy u nativa zwyczaje w Niemczech, szkolnictwo, piszemy opisy obrazów, ale bez takiego słownictwa.
Historii jako takiej Niemiec itp. nie będziemy mieć, tylko niewielką część, którą mamy u nativa właśnie, bo nie jesteśmy raczej nastawieni na kierunki turystyczne, ale bardziej na samą znajomość języka, aby móc studiować w krajach Niemieckojęzycznych.
Za to będziemy mieć matme, infe i wos po Niemiecku i poprzednie klasy językowe miały geografię, ale nasza nie będzie miała.
Ale np. gość od religii też ma jakieś dziwne 'odpały', że tak powiem, bo przychodzi na lekcję, każe nam przeczytać jakiś tekst, który będziemy omawiać i w tym samym czasie wyjmuje jakąś książkę po Niemiecku i zaczyna czytać na głos...
down
Ok,
Historii jako takiej Niemiec itp. nie będziemy mieć, tylko niewielką część, którą mamy u nativa właśnie, bo nie jesteśmy raczej nastawieni na kierunki turystyczne, ale bardziej na samą znajomość języka, aby móc studiować w krajach Niemieckojęzycznych.
Za to będziemy mieć matme, infe i wos po Niemiecku i poprzednie klasy językowe miały geografię, ale nasza nie będzie miała.
Ale np. gość od religii też ma jakieś dziwne 'odpały', że tak powiem, bo przychodzi na lekcję, każe nam przeczytać jakiś tekst, który będziemy omawiać i w tym samym czasie wyjmuje jakąś książkę po Niemiecku i zaczyna czytać na głos...
down
Ok,